Tylko zamiast burgera to w większej mierze pierogi z kapustą i piernik i makowiec i sernik.......łolaboga !
A poza tym...marzy mi się wolne...choć jeden cały dzień i jedna noc...dziecię moje ukochane doskwiera (mocno) swojej mamie, a mi już pompa siada i ciężko się zregenerować, kiedy każda nocka to pobudki co 1,5 godziny, bo przecież zęby wychodzą i już prawie na finiszu są....
A jak się przebiją to kolejne 2 tygodnie marudzenia i miauczenia, bo będą się wyżynać do końca...
I ma się ochotę powiedzieć ja pier*** niczę !
....i "stuknąć" ze trzy 50 ;)
Tyle. Dziękuję.
I pozdrawiam ! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz